Do pełni tego dania zabrakło mi tylko pomarańczowej i słodkiej marchewki. W lodówce zostały mi tylko dwie kolorowe tj. żółta i fioletowa, więc oczywiście wybrałam tą pierwszą. Po połączeniu sosu z ciemnym makaronem orkiszowym "serowy" kolor stał się zupełnie niewidoczny. Ale co tam. Liczy się smak, a ten jest wspaniały. Przepis na sos to wariacja na temat "serowego" sosu, który znajdziecie w spisie przepisów. Bardzo polecam.
Składniki na 3-4 porcje
- 1/2 szklanki nerkowców (należy je namoczyć na min. 2h)
- 1/2 startej, surowej marchewki (najlepiej słodkiej i pomarańczowej)
- 1/2 średniej cebuli (okazało się, że jej też nie miałam w lodówce, więc zrobiłam bez, ale polecam ją dodać)
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka tahiny
- 3 łyżki suszonych płatków drożdżowych
- 1/4 szklanki oliwy z oliwek
- 1 pełna szklanka bulionu warzywnego lub wody (można dodać trzy kapki więcej)
- 1 łyżka skrobi (np. ziemniaczanej)
dodatki
- oczywiście makaron ulubiony
- natka pietruszki lub szczypiorek
- ok. 1,5 szklanki ugotowanej ciecierzycy (lub z puszki) uprażonej w piekarniku lub na patelni z oliwą oraz ulubionymi przyprawami (u mnie słodka papryka, szczypta chilli i soli)
- Nerkowce, marchew, cebulę, czosnek, sól, sok z cytryny, tahinę, płatki drożdżowe i oliwę zmiksować na gładko (u mnie tradycyjnie były grudki, ale tak też jest ok, są takie lekko serowe ;) ).
- Połączyć z bulionem (lub wodą) i skrobią. Dobrze wymieszać.
- Stale mieszając podgrzać sos do zagotowania, zmniejszyć ogień i gotować tak przez ok. 3-5 minut. Ciągle mieszać.
- Połączyć sos z ugotowanym makaronem. Posypać na talerzach uprażoną ciecierzycą i zieleniną. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz