Nowy Rok przywitał nas siarczystym mrozem, więc poznański Rynek Jeżycki opustoszał mimo soboty. Dobrze, że zostały mi w spiżarni cebule, pietruszka, seler i 2 marchewki. Zostało też trochę ziemniaków. Co by tu zrobić... Przypomniałam sobie o kiszonym topinamburze, którego dwa słoiki stoją sobie od 2 miesięcy. Tak, zrobiłam z nich zupę. Pyszną i rozgrzewającą. Niby jak ogórkowa czy kapuśniak, ale jednak trochę inny smak.
W przyszłym roku zakiszę dużo więcej topinamburu, koniecznie. A jak go zrobiłam? Jak ogórki, dokładnie tak samo. Nie miałam za wiele dodatków do kiszenia, więc w słoiku wylądował tylko pieprz w ziarnach, liść laurowy, czosnek i korzeń chrzanu. Następnym razem dołożę koper i liść winogrona. Oj, tak. Kiszony topinambur smakuje dużo lepiej niż świeży, ugotowany czy upieczony. Jest chrupiący i orzeźwiający. Kisiłam go ze skórą, ale następnym razem ją obiorę. Wspaniale sprawdzi się jako przekąska czy dodatek do surówki bądź sałatki. No i zupa jest ekstra. Na początku myślałam, że po ugotowaniu kiszony topinambur straci swoją chrupkość, ale na szczęście nie doszło do tego, co tylko zwiększyło atrakcyjność dania.
Składniki na 4-5 porcji
- 1-2 łyżki oliwy z oliwek
- duża cebula
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- korzeń pietruszki
- mały seler
- 2 średnie marchewki
- 2 x 0,5 litrowe słoiki kiszonego topinamburu (lub jeden litrowy)
- 300 - 400 ml wody z kiszenia topinamburu (zostaje w niej dużo topinamburowej słodyczy)
- 2 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 2 łyżeczki mielonej kozieradki
- 5 ziemniaków
- 1 łyżeczka majeranku
- szczypta kminku
- ok. 3 litrów wody
- sól, pieprz
Wykonanie
- Cebulę drobno pokroić i poddusić na oliwie. Dodać do duszenia kurkumę.
- Zetrzeć marchewki, seler i pietruszkę na tarce o grubych oczkach i dodać do miękkiej cebuli. Całość zasmażać na małym ogniu, bez przykrycia przez ok. 8 minut, mieszając co jakiś czas.
- Przykryć warzywa wodą (ok. 1,5 - 2 litrów), dodać pokrojony w kosteczkę (i obrany ze skóry) kiszony topinambur, liście laurowe, ziele angielskie oraz połowę kozieradki (1 łyżeczkę) i zagotować.
- W oddzielnym garnku ugotować ziemniaki w wodzie.
- Po ok. 20 minutach gotowania warzyw dodać miękkie ziemniaki razem z wodą, w której się gotowały. Dodać drugą łyżeczkę kozieradki, majeranek i kminek. Gotować kolejne 5 minut.
- Na koniec dodać wodę z kiszenia oraz doprawić do smaku solą i pieprzem. Zostawić na kilka minut do "przegryzienia" smaków i podawać. Mniam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz